Jeden z najbardziej pamiętnych momentów z całej serii Assassin's Creed występuje wcześnie w Assassin's Creed III . Haytham Kenway, po zgromadzeniu swojej grupy… a przynajmniej tak wydaje się… zabójcy w Nowym Świecie, początkowo wydaje się heroiczny. Używa ukrytego ostrza, posiada charyzmę Ezio Auditore, a nawet ratuje rdzennych Amerykanów przed więzieniem, walcząc z brytyjskimi redakcjami. Tylko jego wypowiedź znanego wyrażenia templariuszy „Niech Ojciec Untymu prowadzi nas”, ujawnia szokującą prawdę: przez cały czas śledziliśmy templariuszy.
Ten zaskakujący zwrot doskonale uosabia niewykorzystany potencjał Assassin's Creed . Pierwsza gra wprowadziła intrygującą koncepcję - przewagę, poznaj i wyeliminować cele - ale nie naracyjnie. Zarówno Altaïr, jak i jego ofiary brakowało osobowości. Assassin's Creed II poprawiło się w tym kultowym Ezio, ale jego przeciwnicy pozostali słabo rozwinięci, zwłaszcza Cesare Borgia w Bractwie . Tylko w Assassin's Creed III , osadzonym podczas rewolucji amerykańskiej, Ubisoft poświęcił równy wysiłek rozwojowi zarówno Huntera, jak i polowania. Stworzyło to płynny przepływ narracji i od tego czasu osiągnęło równowagę rozgrywki i opowiadania historii.
Podczas gdy obecna epoka RPG cieszy się powszechnym uznaniem, wiele artykułów, filmów i dyskusji na forum zgadza się, że Assassin's Creed maleje. Przyczyny są dyskutowane. Niektórzy cytują coraz bardziej fantastyczne przesłanki (bitwy przeciwko Anubis i Fenrirowi), inni krytykują opcje romansowe lub, w kontrowersyjnym przypadku Assassin's Creed: Shadow of Memories , użycie rzeczywistej postaci historycznej Yasuke. Jednak argumentuję, że upadek wynika z porzucenia serii opartej na postaciach historii, utraconych w rozległym piaskownicy.
Z czasem Assassin's Creed zawierał elementy RPG i na żywo: drzewa dialogowe, systemy XP, skrzynki z łupami, mikrotransakcje i dostosowywanie sprzętu. Jednak większe raty wydają się bardziej puste, nie tylko z powodu licznych zadań pobocznych, ale także w ich opowiadaniu. Chociaż Assassin's Creed Odyssey ma większą treść niż Assassin's Creed II , wiele wydaje się słabo rozwinięte. Podczas gdy wybór graczy poprawia teoretycznie zanurzenie, dłuższe skrypty, aby pomieścić wiele scenariuszy, często brakuje polskich. Skoncentrowane skrypty epoki adwokactwa akcji pozwoliły na ostro zdefiniowane postacie, nie wpłynęły na zmiany moralności oparte na graczach.
Pismo również ucierpiało. Współczesne gry przylegają do uproszczonych zabójców = dobre, templariusze = zła dychotomia, podczas gdy wcześniejsze gry badały rozmyte linie między zamówieniami. W Assassin's Creed III pokonał przekonania Templars Challenge Connora (i gracza). William Johnson sugeruje, że templariusze mogliby zapobiec ludobójstwu. Thomas Hickey krytykuje misję zabójców. Benjamin Church podkreśla perspektywę, podkreślając brytyjski punkt widzenia. Haytam podważa wiarę Connora w Waszyngtonie, przewidując despotyczną przyszłość - roszczenie potwierdzone, gdy Waszyngton, a nie Charles Lee, rozkazuje spłonąć wioskę Connora. Gra kończy się więcej pytań niż odpowiedzi, wzmacniając narrację.
Odpowiedzi wynikiPopularność „rodziny Ezio” ze ścieżki dźwiękowej Assassin's Creed II podkreśla koncentrację ERA PS3 na narracjach opartych na postaciach. Melancholiczna melodia odzwierciedla osobistą stratę Ezio, a nie tylko ustawienie renesansowe. Chociaż doceniam budowanie świata i grafiki obecnego pokolenia, mam nadzieję, że franczyza zmniejszy się, powracając do skoncentrowanej historii, która początkowo urzekała publiczność. Niestety, na rynku zdominowanym przez rozległe piaskownicy i ambicje dotyczące usług na żywo, nie można to już uznać za „dobry biznes”.